Większość z nas miała jakiś kontakt ze szpitalem i służbą zdrowia. Jeżeli nie jako pacjent to chociaż jako osoba odwiedzająca chorych. To, co mi utkwiło w pamięci z ostatniego pobytu w szpitalu, to brak poszanowania intymności i godności chorych. Tłumy praktykantów, pielęgniarek i odwiedzających przelewały się przez sale. Obchody, zabiegi, zmiany opatrunków, EKG, USG, wszystko to odbywało się oczach pozostałych chorych lub postronnych osób. Czy tak ciężko jest zamknąć drzwi do sali i postawić na nich na przykład parawany medyczne? Tylko tyle trzeba by dać chorym choć namiastkę prywatności? Myślę, że parawany medyczne, zasłony, czy jakieś wertikale to nie są wielkie kwoty. Warto więc walczyć w szpitalach o zapewnienie nam godnych warunków do chorowania, by pobyt w obcym dla nas środowisku nie był traumą.